Data
11 lis 2008
Wyjazd w góry jest między innymi po to, aby nie dać się złapać w imadło bezczynności. Aby wyrwać się na chwilę z życia po kolei, uciec od zgiełku niemożności popełnienia błędu, aby poczuć smak napęczniałej wolności, aby naprawić rozrusznik uczuć, aby usłyszeć głos ciszy, aby wytężyć wzrok na przyszłe cele, aby rozszerzyć horyzont myśli czystych i spójnych, aby zanucić po raz kolejny piosenkę o pełni życia.
Dosłownie "kilka" zdjęć... :)