Data
11 lis 2004
Grupa 14 odważnych wyruszyła w Karkonosze, tak naprawdę nie wiedząc, co ich tam czeka. A czekało wiele... Przede wszystkim śnieg i to w ilościach dość obfitych; wiatr (czasami w porywach 10-12 m/s), deszcz i grad czyli przegląd możliwych warunków atmosferycznych. Goszczeni byliśmy we wspaniałych progach domu Państwa Andrzeja i Ewy Jackiewiczów. Za nami Śnieżka, świątynia Wang w Karpaczu i zamek w Chojniku. Jak na trzy dni - to sporo. Zobaczcie sami, coście stracili...